Wiadomości

Zarzut za oszustwo przy wykorzystaniu kodu BLIK

Data publikacji 11.03.2024

W połowie stycznia do tyskiej komendy wpłynęły akta postępowania, z których wynikało, że na początku roku z jednego z tyskich bankomatów wypłacono kwotę 800 złotych za pomocą wygenerowanego kodu BLIK. Jak się okazało historia tej wypłaty związana była z oszustwem, a wnikliwa praca śledczych z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą doprowadziła do zatrzymania i przedstawienia zarzutu 34-letniej mieszkance Sosnowca.

Oszustwo metodą „na BLIK” to kolejna forma wyłudzenia pieniędzy. Przestępcy działają w ten sposób, że włamują się na konto ofiary na portalu społecznościowym i z tego konta wysyłają wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczenie pieniędzy i wysłanie kodu BLIK. Ofiarą takiego oszustwa padł mieszkaniec Warszawy, który był przekonany, że pożycza pieniądze swojemu znajomemu.

Praca śledczych pozwoliła na ustalenie, że pieniądze zostały wypłacone w jednym z bankomatów na terenie Tychów. Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą tyskiej komendy, którzy wnikliwie gromadzili i analizowali zebrany materiał, pod koniec ubiegłego tygodnia zatrzymali na terenie Sosnowca sprawczynię przedmiotowego oszustwa. Okazała się nią 34-letnia kobieta, która usłyszała zarzut doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi jej teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności, a sprawa ma charakter rozwojowy.

To jednak nie koniec problemów kobiety - mundurowi w trakcie jej zatrzymania zabezpieczyli przy niej woreczek z białą substancją. Wstępne badania potwierdziły, że było w nim ponad pół grama amfetaminy. Wobec 34-latki zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

Apelujemy!

Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne - zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu czy trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Dlatego warto osobiście się spotkać ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy to naprawdę on zwraca się do nas z taką prośbą.

Powrót na górę strony