Wiadomości

Zdradziły go odciski palców

Data publikacji 13.05.2014

Policjanci z Tychów zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który próbował oszukać mundurowych co do swojej tożsamości. Jak się później okazało, mężczyzna, poza jazdą na „podwójnym gazie”, ma na sumieniu również inne przestępstwa. Dzięki dociekliwości stróżów prawa i dostępnym systemom policyjnym sprawca nie uniknie kary.

W miniony weekend policjanci wydziału prewencji na skrzyżowaniu ulic Zwierzynieckiej z Grabową zatrzymali motorowerzystę. 36-latek stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego uderzył w słup telefoniczny. Początkowo mężczyzna wyparł się, by to on kierował. Jednakże obecni na miejscu świadkowie całego zajścia nie mieli wątpliwości, kto był kierowcą. Od Huberta H. - jak początkowo przedstawiał się sprawca – wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mężczyznę poddano badaniu trzeźwości, które wykryło w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Tyszanin nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów tożsamości, a podane przez niego dane potwierdziła jedynie obecna na miejscu znajoma. Mężczyzna spędził noc w izbie wytrzeźwień. Mundurowi zweryfikowali następnie jego tożsamość. Na podstawie odcisków linii papilarnych w systemach policyjnych okazało się, że podawał on fałszywe dane. W rzeczywistości Hubert H. okazał się być Rafałem Ł., który jest poszukiwany w związku z podejrzeniem kradzieży karty bankomatowej z mieszkania znajomej w styczniu tego roku. Podejrzany jest on również o inną kradzież, tym razem przedmiotów wartych 8 tys. złotych, jakiej miał się dopuścić w kwietniu tego roku. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi nawet 12 lat więzienia.

Powrót na górę strony